czwartek, 12 kwietnia 2012

Wiersz trzeci

Jacek Gutorow "Nad brzegiem rzeki" (Biuro Literackie, Wrocław 2010)

Sonet aluzyjny (2)

                               D.S

Noce szemrane i białe, kiedy szpaki
śpią cichutko w bulwarach, a akwaria
przykrywa morski puch. Trawniki
opalają się w księżycu, ogniem

ledwie wyszeptanym, jakby negatyw
zmącony pod powieką. Przewrotne
samochody ciągną coraz dłuższe echa,
aż przednia straż dźwięku potyka się o siebie.

Z czołem opartym o szybę patrzę na ulicę.
Zegar wybija następną godzinę.
Dnieje? Butelki napełniają się

świtem, a kable rozmową. Miasto
przytomnieje. Zaułki wyglądają tak,
jakby ktoś niedbale omiatał je spojrzeniem.





Brak komentarzy: