niedziela, 20 grudnia 2015

Coś, co musisz przeczytać

Mniej więcej od roku, wchodząc do pokoju syna, spoglądałam na półkę z książkami, na której stała „Wojna futbolowa” Ryszarda Kapuścińskiego. Za każdym razem obiecywałam sobie, że muszę po nią sięgnąć, że już najwyższy czas. I tak „czas” trwał prawie rok. Kiedy już zaczęłam czytać, drugą zachętą (po nazwisku autora książki) było motto, wyjątkowe i wyjątkowo przeżyte przeze mnie, wiedziałam, że rozkosz mam zagwarantowaną. Wstrząsające fakty, zabójcze ingerowanie Afrykanerów w życie ludzi o zupełnie innej mentalności i kulturze.

Boże!
Mimo tylu modlitw do Ciebie ciągle przegrywa-
my nasze wojny. Jutro znowu będziemy walczyć
w bitwie, która jest naprawdę wielka. Ze wszyst-
kich sił potrzebujemy Twojej pomocy i dlatego mu-
szę Ci coś powiedzieć: ta jutrzejsza bitwa to będzie
ciężka sprawa. Nie będzie w niej miejsca dla dzie-
ci. Dlatego proszę Cię, nie przysyłaj nam na po-
moc Twojego syna. Przybądź sam.
     (Modlitwa Koga – wodza plemienia Grikuasów
przed bitwą z Afrykanerami w 1876 r.)




Ryszard Kapuściński
„Wojna futbolowa”
Warszawa 2008
ISBN 978-83-7552-114-6
Biblioteka Gazety Wyborczej





Brak komentarzy: