niedziela, 15 września 2013

TARJEI VESAAS

Ty i ja całkiem spokojni
 
Jak deszczowy wieczór

po długiej letniej suszy -

Zwiędłe przywrotniki

wracają z wolna do życia

w chwili takiego zdarzenia.

Niebo i ziemia -

Czym jest ono, czym zaś ona?

Druga przepełniona pierwszym

w takiej godzinie,

w takiej powodzi dobra
.
Aromat, którego człek nie poznał

w ciągu wszystkich lat nauki,

teraz jest tutaj,

tuż przy mojej twarzy.

Gdy się wilgotny mrok pogłębia,

niewyraźne ścieżki rysują się na jeziorze,

jakby dla wędrówki, gdy wszystko skończone,

a drzewa przy brzegu

to nie drzewa,

tylko ty i ja całkiem spokojni,

i brzeg to już nie brzeg ani żadna granica.

                                         przełożył z norweskiego Kiljan Halldórsson


źródło 

Brak komentarzy: